piątek, 29 października 2010

pojawiam sie i znikam......

pojawiam sie i znikam....ostatnio nawet na ponad miesiac :/ ups...jakos tak wyszlo :/ a obiecalam sobie ze bede bardziej aktywna. moze znowu sprobuje zlozyc ta obietnice :)  spod mojej igly wyszly ostatnio dwie rzeczy: aniol i krolik. obydwie na zamowienie. Aniol mial byc koniecznie w kolorach kremu i bezu :



 krolika natomiast mial byc w tematyce safari (?):



***
do swiat jeszcze kawalek ale w anglii juz zapanowalo swiateczne szalenstwo. Od bombek i innych dekoracji swiatecznych, po jedzenie skonczywszy. nawet na lampach ulicznych mamy juz dekoracje swietlne. ja staram sie nie wkrecic w ta cala przedswiateczna zakupomanie ale skusilam sie na zakup balwanka, ktory pieknie bedzie sie kiedys prezentowal  na kominku w naszym domku ktory narazie widnieje tylko na projekcie :)



***
i na koniec kilka zdjec dla babc, cioc i pozostalej rodzinki :)




to tyle na dzisiaj. uciekam do szycia ;)))))))))

4 komentarze:

  1. Piekna anielica i bardzo ciekawy krolik!! U nas tez juz wszedzie dekoracje swiateczne! Czad! Pozdrawiam z sasiedniej wyspy

    OdpowiedzUsuń
  2. żyjesz jednak... :))) A Monia coraz bardziej do Cioci podobna :) Szyj, szyj, anielica taka spokojna a królik taki odmienny od niej :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. hej hej.dawno Cie nie było-:) anioły śliczne!! króliki też:)pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń