poniedziałek, 3 października 2011

Dungeness - tam gdzie wrony zawracają.....

Korzystajac z letniej pogody w uk, wybralismy sie w sobote na wycieczke na przyladek Dungeness. Będąc w Dungeness ma się wrazenie, ze świat jest zupełnie płaski. Jest to bez wątpienia jeden z krańców ziemii. Miejsce to jest wyjątkowe aczkolwiek dziwne. Bardzo specyficzny pustynno-kamienisty krajobraz  z pozornie przypadkowo rozsianymi drewnianymi, o surowym wyglądzie, chatami oraz kamienistymi plażami. Ponadto dwie elektrownie jądrowe oraz dwie stare latarnie morskie. Brak jakichkolwiek drzew, domy bez ogródków (bo jak tu cokolwiek hodowac na takim podlożu). Az trudno uwierzyc ze Dungeness zostal uznany za Narodowy Rezerwat Przyrody - jest tu podobno az 600 gatunków roślin. Jest to tez doskonałe miejsce aby zobaczyć, wiosną i jesienią, ptaki wędrowne - znajduje się tu Obserwatorium Ptaków. 
Chyba nie mogłabym tu mieszkać ale warto było odwiedzić to miejsce ze względu na ciszę tu panującą oraz niezwykłą atmosferę tego odległego miasteczka.













1 komentarz:

  1. cudne zdjęcia. Faktycznie, mieszkać tam to chyba mało przyjemnie. Ale zobaczenia na własne oczy i stopy (te kamienie) zazdroszczę raczej :) Pozdrawiamy wszyscy :)

    OdpowiedzUsuń