środa, 4 sierpnia 2010

wyczekana mamcia ....:)

nie mogłam sie tego dnia doczekac. odliczalismy z Dawisiem dni, az w końcu....... moja mamusia przyjechała!!! prosze sie nie dziwic mojej ogromnej radosci, bo ostatni raz widziałyśmy sie rok temu :( wiec mamusie teraz mam w domu przez calutki miesiac :)
w zwiazku z tym malo przez ostatni tydzien uszylam. tylko to co naprawde musze i jedna nadprogramowa podusie ozdobna. uzyłam do niej materiału z ktorego wczesniej uszyłam bieznik. dodatkowo ozdobiłam ją trzema rzędami guzików z masy perłowej. miało być wiecej rzędów ale guziczkow zabrakło.




teraz siedze nad skarpeciakami, narazie bezzębnymi i bezocznymi ;) pstryknę potem zbiorową fotke :) pozdrawiam


2 komentarze:

  1. Podusia sliczna! Baw sie dobrze z mama...serdecznie zazdrosze tego miesiaca!!! ;) Calusy

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że czasu wolnego masz jakby więcej :) Poduszka świetnie pomyślana kolorostycznie, to len, prawda? Uwielbiam surówkę...

    OdpowiedzUsuń