sobota, 22 maja 2010

trzy sroki za ogon...

zawzięłam się ostatnio i każdą wolną chwilę spędzam z Janomką :) ( wolną chwilę - czytaj: po 21.00). powstaja bądź już powstały trzy projekty naraz. i tak, jak obiecałam Dawisiowi uszyłam niebieskiego misia:

a wczoraj wieczorem zaczął nabierać kształtów Tildowy królik:


no i trzeci projekt- narzuta quiltowa. zbierałam do niej materiały i w końcu rozpoczęłam ją. pociełam kolorowe materialy na 5" (12.7 cm) kwadraty:


a nastepnie "obszyłam" je prostokątami o dwóch wymiarach:
- 2 x 2.5"x 5" (6.4 cm x 12.7 cm)
- 2 x 2.5" x 9" (6.4 cm x 23.4 cm)
Narazie udało mi się zszyc razem trzy pierwsze rzędy narzuty. muszę się jeszcze zastanowić jaki kolor materiału dam na tylnią część quiltu. oczywiście bede informowac o przebiegu dalszej pracy :)
a zaraz wybieram się do mojego ulubionego sklepu po materiały i tasiemki :) juz nie moge sie doczekac!

1 komentarz:

  1. aaaach, Tild już nie skomentuję, bo przy patchworku to wszystko wysiada! :) I to moje ukochane zestawienie z bielą... pokazuj postępy, pokazuj, moja stopka nadal leci z Dalekiego Wschodu. Chyba via Australia...

    OdpowiedzUsuń